niedziela, 12 lutego 2012

Barcelona pt 6 - the last 24 hours..

Ostatnie godziny w Barcelonie, odpoczynek na plaży, spacer po Montjuic... i smutny powrót do szarej rzeczywistości. Ale też mnóstwo planów na kolejne wyjazdy. 

Koniec naszej Hiszpańskiej przygody... ale tylko pierwszego jej rozdziału ;)


Przebyte kilometry dawały się we znaki, sił coraz mniej, ale szkoda było czasu na lenistwo ;)

jeszcze chwila....



Nie wymaga komentarza..



Siedzieliśmy tu dobrą godzinę, praktycznie nie odzywając się do siebie... Wszyscy cieszyliśmy się słońcem, plażą, muzyką i przepyszną Sangrią. Sielanka..

Montjuic


Stadion olimpijski





cya soon!

3 komentarze:

  1. To co planujecie na następne wakacje :)?

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, prawdziwy koszmar z tym aparatem, a ie zwykły sen - mam nadzieję, że nigdy się nie spełni!
    Życzę Ci podróżny niespodzianki w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń